W ten weekend odbyło się seminarium z Oliwią Osman, w którym miałam przyjemność uczestniczyć z oba psami. Co mi dało to semi? Przede wszystkim motywacje, choć teraz leżę i jestem bez sił, bo nauka wypompowała ze mnie całą energie. Oba psy pozytywnie mnie zaskoczyły i bardzo się starały mimo to zauważyłam, że dwa dni tak intensywnych treningów to za dużo. Drugiego dnia Heban był mega wypompowany, mimo wszystko bardzo się starał.
W dwa dni przerobiliśmy wszystkie elementy z klasy 0 i kilka elementów z wyższych klas. Tak jak się spodziewałam u Hebana największy problem jest z chodzeniem przy nodze, ale jesteśmy na dobrej drodze żeby to wyklikać. Heban jak na 8 miesięcy jest jeszcze dość "luźny" siadanie na boczkach itp. będziemy starali się wyćwiczyć. Bardzo mnie cieszy, że młody bardzo cicho siedzi w klatce, do której fakt, faktem przyzwyczajany nie był. Kumi natomiast, no cóż to jest Kumi. Pracowała tak jak zawsze, strzelała fochem na trawie, ale na kostce już było wporządku. Siedzenie w klatce? Hmm... w metalu spoko. W materiale? 2 kg chomik, tak to możliwe :"D
Oliwka wiele nam wyjaśniła, pokazała nowe metody, uzmysłowiła jaki jest problem Kumci i jak należy pracować z Hebanem. W tajemnicy powiem, że szykujemy się na treningowe zawody obedience w październiku :D A teraz zasypę was zdjęciami wykonanymi przez Sylwię Drabik & Pawła Zawadzkiego ;)
Na koniec dla wytrwałych filmiczek ♥
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz