środa, 17 czerwca 2015

Oszczędzaj na yorku

Coś mnie tchnęło i stwierdziłam, że napisze taki "inny" post. Potraktujcie go trochę z humorem :d


Niby mały pies i małe wydatki, z tym się nie zgodzę, no może... dobra zależy kiedy :p
 Ale dziś pomówmy o tej oszczędniejszej stronie małego psa.
Zaczynamy.
1. Akcesoria:
Mniejszy rozmiar = niższa cena, mogę się założyć, że szczęki dwu czy trzy kilogramowego yorka nie są tak silne jak szczęki bordera. Pies nie niszczy zabawek tak szybko co oznacza, że starczają na dłużej. A jeśli nam się znudzą? Sprzedamy je w dobrym stanie za dobrą cene.

2. Karma 
Żarcie, żarcie, żarcie na nim ciężko zaoszczędzić ze względu na to, że nie kupimy psu, który je jeden kilogram suchego na miesiąc, wora 15 kg. Jakość też kosztuje.

3. Weterynarz:
Chyba każdy rozumie ten schemat mały pies = mało leków    duży pies = dużo leków  Przykładowo tabletki na kleszcze na Kumci wagę wynoszą 80 zł a co jeśli mamy owczarka? Musimy wydać minimum 130zł na taką tableteczkę. Przyznaj się, że 50 zł to jednak spora sumka, która piechotą nie chodzi. Za te pieniądze możesz mieć nową malinkę i ażurkę dla swojego kundlisza

4. Spacery 
Przy tym punkcie ktoś może mnie zlinczować ale taka jest prawda. Oszczędzamy też na spacerach taki pies potrzebuje ruchu ale nie musi go mieć tylko samo co potężny belg. 

        Myślę, że to tyle. Tyle w temacie. A powracając tak konkretnie do nas. Długo się nie                                        odzywałyśmy z powodu braku internetu, czasu i chyba trochę, chęci.
                                     



2 komentarze:

  1. z tym się zgodzę !
    mam 3 rozmiary psów (hehe) i na większego muszę wydać więcej niż na najmniejszego !
    wpadnij tutaj :) http://szczesliwa3trojka.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Przy niektórych rzeczach naprawdę właściciele dużych psów muszą sporo wydać. :)
    Fajnie, że napisałaś taki post.
    Pozdrawiamy W&K! ;*

    OdpowiedzUsuń